Kwidzyn jest jednym z około 150 polskich miast, które włączają się w organizację tego przedsięwzięcia. Nie inaczej było i w tym roku. W sobotni wieczór 17 maja prawdziwe tłumy ciągnęły w kierunku Placu Jana Pawła II, wokół którego odbywały się muzealne imprezy. Bo rzeczywiście było na co popatrzeć. Już sama możliwość zwiedzenia za darmo ekspozycji muzealnych to przecież całkiem interesująca okazja, tym bardziej że daje możliwość obejrzenia jej w innym świetle, poczucia innego niż zwykle klimatu zamkowych wnętrz. Ale przecież Noc Muzeów to dużo więcej niż darmowy wstęp, to przede wszystkim specjalnie zorganizowane w ten wieczór wydarzenia.
Najstarsze dane o udostępnianiu kolekcji interesujących przedmiotów pochodzą z połowy VI wieku p.n.e. Ennigaldi, córka ostatniego władcy Babilonii Nabonida, jako arcykapłanka świątyni Nanny w Ur opiekowała się kolekcją starożytności odnalezionych w trakcie poszukiwań acheologicznych zorganizowanych przez jej ojca. Z biegiem lat do tego typu instytucji przylgnęła łacińska nazwa „muzeum” wywodząca się od greckiego okreslenie „museion” oznaczającego przybytek Muz – ich świątynię, lub instytucję, w której wykonuje się pracę im miłą. Taką właśnie nazwę nosiła stworzona przez hellenistyczną dynastię Ptolemeuszy w egipskiej Aleksandrii placówka badawcza, której najsłynniejszą część stanowiła Biblioteka Aleksandryjska.
Pierwsze nowożytne muzea powstawały w renesansowych Włoszech, jednak prawdziwy rozkwit tych instytucji rozpoczął się w czasach Oświecenia, a w XIX wieku stały się one ogólnodostępne. Dziś szacuje się, że na świecie jest ich ponad 55 tysięcy. Ich celem jest zbieranie i udostepnianie przedmiotów o wysokiej wartości artystycznej, historycznej, naukowej, kulturalnej. Jednak cele te są w pewnym sensie sprzeczne – wszak im większa kolekcja, tym trudniej ją udostepnić, im ambitniejsza ekspozycja, tym bardziej kierowana do świadomego zwiedzającego, magsazynowanie i wystawianie eksponatów oznacza koszty, które tylko w nielicznych przypadkach mogą być pokryte z wpływów ze sprzedaży biletów.
W erze Internetu przed muzeami stanęły nowe wyzwania, muszę konkurować o uwagę publiczności z nieogarnialnymi zasobami światowej sieci, muszą przyciagać widza, który przyzwyczajony jest do obcowania z ciagle zmieniającymi się danymi napływającymi do niego w obrazie, dżwięku i piśmie. Najbardziej znaną formą nowoczesnych akcji muzealnych stały się Noce Muzeów, podczas których wstęp do tych placówek w nietypowych póżnowieczornych godzinach jest wolny.
Pierwsza taka impreza została miała miejsce w 1997 roku w Berlinie, kolejno przejmowały ją inne miasta i państwa, w Polsce pojawiła się w 2003 roku w Poznaniu, a od 2005 roku z francuskiej inicjatywy organizowana jest zsynchronizowan Europejska Noc Muzeów w terminie możliwie najbliższym 18 maja, kiedy to przypada Międzynarodowy Dzień Muzeów.
Hasło tegorocznek kwidzyńskiej imprezy „Ubiory i moda w średniowieczu” przejawiało się na różne sposoby w ekspozycjach i wydarzeniach. Mieliśmy więc pokaz średniowiecznej i nowożytnej mody na placu przed Teatrem, prezentacje rekonstrukcji dawnych ubiorów w Muzeum i w Krypcie Wielkich Mistrzów, pogadanki w Muzeum i plenerową czytelnię Biblioteki Miejskiej w Tabularium. Wypożyczalismy też średniowieczne i inne historyczne stroje i w nich udawaliśmy się na zwiedzanie zamku – podobno najwiekszym wzięciem cieszyły się szaty krzyżackie. Mogliśmy też uczyć się średniowiecznych tańców i pieśni na zamkowym dziedzińcu.
Były też imprezy mniej związane z tegorocznym hasłem. Kino zaoferowało darmowy pokaz popularnej amerykańskiej komedii familijnej „Noc w muzeum”. A po Katedrze św. Jana Ewangelisty, najcenniejszym z kwidzyńskich zabytków, oprowadzał chętnych przewodnik Tomasz Karcz. I to właśnie ten punkt programu można chyba uznać za największą atrakcję Nocy. Bo tak naprawdę rzadko zdajemy sobie sprawę, jak wielki architektoniczny skarb mamy w naszym mieście i rzadko mamy okazję podejść do niego jako do dzieła sztuki. Wieczorne zwiedzanie Katedry dało nam szansę, by przypomnieć sobie, to co o niej słyszeliśmy oraz spojrzeć na nią i jej skarby z większym zrozumieniem. Kwidzyniacy nie omieszkali skorzystać z tej okazji i tłumnie zwiedzali kościół. „Trzy autobusy” ocenił wielkość jednej z grup oprowadzający.
Tegoroczna edycja Międzynarodowej Nocy Muzeów była w Kwidzynie naprawdę atrakcyjną imprezą.