„CMENTARZ NA ROSSIE” która odbędzie się 11 maja 2009 r. godz. 17.00 w Teatrze Miejskim w Kwidzynie, wstęp wolny.
Cmentarz na Rossie, Cmentarz Misjonarzy na Rossie – zespół cmentarny położony w dzielnicy Rossa w Wilnie, założony w 1801, poważnie zniszczony w 1952, zamknięty w 1967, wpisany do rejestru zabytków w 1969, jedna z czterech polskich nekropolii narodowych; w skład zespołu cmentarnego o powierzchni 10,8 ha wchodzą: Stara Rossa (1769), Nowa Rossa (1847), Cmentarz Wojskowy (1920), mauzoleum Matka i Serce Syna (1936).
Na cmentarzach spoczywają polscy żołnierze polegli w bojach 1919, 1920, 1939 i 1944, a także znane postacie polskiej, białoruskiej i litewskiej historii, m.in.:
Jeżeli wchodzi się na Starą Rossę od strony ulicy Rossa trzeba od razu zajrzeć na urządzony w latach 1935–1936 cmentarz wojskowy z grobowcem kryjącym serce marszałka Piłsudskiego i szczątki jego matki, Marii z Billewiczów.
Uroczysty pogrzeb serca Piłsudskiego odbył się 12 V 1936 r., a towarzyszył mu pochówek matki, zmarłej w 1884 r. i pochowanej do tego czasu w Sugintach, na ówczesnej Litwie Kowieńskiej.
Wielką płytę kamienną, sprowadzoną z kamieniołomów wołyńskich, zdobi napis Matka i serce syna oraz dwa cytaty z ulubionego poety Marszałka – Słowackiego. Monument przetrwał w stanie nienaruszonym cały okres ZSRR. Grób otaczają nagrobki żołnierzy polskich poległych podczas walk w 1919 i 1920 r. (m.in. z armii Żeligowskiego), a także późniejsze mogiły – ofiar września 1939 r. i poległych w AK-owskiej operacji „Ostra Brama” w 1944 r.
źródło: wikipedia.org
Aloyzas Janulis – o sobie
Przyszedłem na świat w roku 1955 latem we wsi Alancziai niedaleko Poniewieża. Dzieciństwo spędziłem na brzegach rzeczki Alanta. Języku sztuki zacząłem uczyć się jeszcze w szkole. Szczególnie polubiłem rysunek i malowanie akwarelą. Po ukończeniu szkoły studiowałem architekturę w Wilnie, później jakiś czas pracowałem w zawodzie. W Akademii Sztuk pięknych studiowałem sztukę wizualną, uwielbiałem sztukę czcionki, grafikę i malarstwo. Po ukończeniu akademii podjąłem pracę głównego redaktora czasopisma „Banga” przy Wileńskim domu mody. Tutaj los dał mi możliwość wspólnej pracy z artystami fotografikami, projektantami mody i modelami. Owocem wspólnej pracy z zawodowym choreografem Mantasem stała się wystawa fotograficzna „Kolory ruchu”, która przed kilkoma laty była wyeksponowana w Rakiszkach, Szawlach, Kielmie, Poniewieżu i w Wilnie.
Zaraz po odrodzeniu Litwy podjąłem pracę wydawcy. W ciągu ostatnich dwunastu lat zmakietowałem i wydałem ponad kilkaset wydań o różnej treści i przeznaczeniu. Dla niektórych prac osobiście przygotowuję zdjęcia. Dzięki współpracy z historykiem Vidą Girininkiene, w trakcie przygotowania do druku książki „Wileńskie cmentarze”, nie tylko poznałem cmentarz , ale również zgromadziłem bardzo dużo materiału ikonograficznego. Zmienił się także mój stosunek do cmentarzy. Uświadomiłem sobie, że nie jest to miejsce smutku, strachu i nie ma tu śmierci. Cmentarze są ważne dla żywych. To są miejsca historyczne godne czci i pamięci.
Przygotowując tą wystawę chciałem ujawnić czar cmentarza na Rossie, czasowość ludzkiego żywota, szacunek dla tych, którzy odeszli z tego świata, różnorodność sztuki, architektury, rzeźb, kaligrafii i kowalstwa. Szanując pamięć ludzi, którzy odeszli na wieczny spoczynek, a także pracę twórców, nie umieściłem fotografii zniszczonych i zaniedbanych pomników oraz grobów. Chce napomnieć społeczeństwo na szczególne znaki mądrości i kultury Rossy, które musimy przekazać dla przyszłych pokoleń. Cmentarz na Rossach zasługuje na naszą uwagę, szacunek i opiekę.