Kolejne derby Kwidzyna za nami! USAR Kwidzyn ponownie zmierzył się z drużyną SMS ZPRP I Kwidzyn. Tak jak i poprzednim razem – emocji nie brakowało, a zwycięzcą okazała się kwidzyńska Husaria! W dzisiejszym spotkaniu, po krótkiej przerwie pojawił się w barwach USARu Nikodem Rozwadowski, który pierwszą rundę sezonu spędził w SPR GKS Autoinwest Żukowo, w którym występował na parkietach Ligi Centralnej.

Zdecydowanie lepiej w pierwszą połowę weszli podopieczni trenera Borynia, którzy już w 11 minucie prowadzili 8:3. Wówczas po dwie bramki mieli już na koncie Jacek Szwed oraz Artur Ekstowicz, skrzydłowi USARu. Po time-oucie na żądanie trenera Mroczkowskiego, uczniowie kwidzyńskiego SMSu zdecydowanie poprawili swoją grę i mecz ten przestał mieć miano jednostronnego. W 16 minucie po trzeciej już w tym meczu bramce Marcela Filipowicza, goście tego spotkania złapali tzw. kontakt, przegrywając wówczas 9:8. Pięć minut później mieliśmy już remis 10-10, a po kolejnych dwóch wyszli na swoje pierwsze prowadzenie w tym meczu: 12:13. Dopiero w 27 minucie USAR wrócił ponownie na właściwe tory i jak to często miał w zwyczaju – w końcówce połowy udało mu się delikatnie odskoczyć rywalowi. Po trafieniach Artura Ekstowicza, Bartosza Janiszewskiego, Nikodema Rozwadowskiego i Beniamina Werry, USAR zakończył pierwszą połowę prowadzeniem 18:16. Była to jednocześnie zapowiedź ciekawej walki w drugiej połowie!
Drugie 30 minut to była czysta wymiana ciosów, jeden za jeden, dwa za dwa, czasem komuś udało się wyprowadzić dłuższą serię i objąć prowadzenie by za chwilę prowadzili przeciwnicy. W drużynie SMSu dobrze drugą połowę zaczął Daniel Szendzielorz rzucając trzy bramki, który następnie był już lepiej pilnowany i nie dołożył żadnej kolejnej. Widać było, że obrona USARu żywo reagowała na to, który z zawodników gości zaczyna łapać lepszą dyspozycję i w następstwie tego utrudniała mu grę agresywniejszą obroną. Bardzo ważnym punktem drużyny gospodarzy był jej bramkarz – Paweł Kiepulski, który kontynuował dobrą grę z pierwszej połowy, lecz warto też wspomnieć o świetnym wejściu na boisko Marcina Wysockiego. Pojawił się na boisku dopiero w 47 minucie, desygnowany do zadania specjalnego – obronienia rzutu karnego i nie zawiódł. Powstrzymał Mikołaja Stefaniaka, by po dosłownie dwóch minutach pojawić się ponownie z takim zadaniem i powstrzymał Eryka Pstrąga. Specjalista od rzutów karnych? Zdecydowanie! Jego udane interwencje pozwoliły USARowi odrobić jednobramkową stratę, a następnie samemu wyjść na prowadzenie. W 58 minucie, na tablicy widniał wynik 33:32, gdy goście zepsuli swój atak i w kontrze ruszył Dominik Sonnenfeld. Jego bramka na 34:32 zamknęła już emocje w tym spotkaniu, a ponownie zwycięski okazał się USAR.
W następnej kolejce, USAR zmierzy się z drużyną SMS ZPRP II Płock na wyjeździe. Będzie to ostatni przystanek przed najważniejszym meczem tej rundy, a także tego sezonu – meczem przeciwko Sokołowi Porcelana Lubiana Kościerzyna.
USAR Kwidzyn 34-32 (18-16) SMS ZPRP I Kwidzyn
USAR Kwidzyn: Paweł Kiepulski, Marcin Wysocki – Artur Ekstowicz 10, Bartosz Janiszewski 8, Jacek Szwed 7, Dominik Sonnenfeld 5, Nikodem Rozwadowski 2, Łukasz Cieślak 1, Karol Gryń, Hubert Wróblewski, Jan Piekarski, Hubert Raczkowski, Bartosz Preuss
SMS ZPRP I Kwidzyn: Damian Zwierz, Dawid Urbanowicz – Eryk Pstrąg 6, Jakub Ebertowski 4, Michał Słupski 4, Mikołaj Stefaniak 4, Daniel Szendzielorz 4, Wiktor Biskup 3, Marcel Filipowicz 3, Bartłomiej Korczak 2, Szymon Matela 2, Jakub Świątkiewicz, Bartosz Konwicki
Kary: 
USAR Kwidzyn: 6 minut (Beniamin Werra, Hubert Raczkowski, Bartosz Preuss)

SMS ZPRP I Kwidzyn: 2 minuty (Daniel Szendzielorz)

Poprzedni artykułMamy srebrny medal Mistrzostw Polski Juniorek!
Następny artykułKwidzynianie lepsi od Energi MKS Kalisz