fot. SUPRA Kwidzyn

Początek rundy wiosennej z wyjazdową przegraną Supry.

Piątego marca, w niedzielę Supra Kwidzyn rozpoczęła zmagania w rundzie wiosennej V ligi pomorskiej „Keeza”, grupa Gdańsk II od wyjazdowego spotkania w Stężycy.

Mecz z miejscową Radunią II Stężyca zapowiadał się bardzo ciekawie. Pierwsze spotkanie rozegrane na jesieni poprzedniego roku zakończyło się zwycięstwem drużyny z Kwidzyna 1:0 po wyrównanym spotkaniu. Z jednej strony drugi zespół II-ligowej Raduni wzmocniony zawodnikami pierwszego zespołu, a z drugiej strony zespół Supry, choć osłabiony przez kontuzje i zawieszenia, to z nowymi nabytkami w pierwszej jedenastce.

Oba zespoły rozpoczęły spotkanie z dużym szacunkiem do siebie, jakby chciały sprawdzić, jaki pomysł na spotkanie ma przeciwnik. W pierwszej połowie grę kontrolowała drużyna gospodarzy, starając się przebić przez szczelną obronę Supry. Kwidzynianie szukali swoich szans głównie próbując kontrataków. Zmagania nie przyniosły efektu i pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.

Druga połowa to zupełnie inne oblicze Supry. Od samego początku drużyna gości wyszła wysokim pressingiem, co sprawiało duże problemy gospodarzom.  Wysiłki mogły przynieść rezultat kilka minut od rozpoczęcia gry. Strzał zza pola karnego oddał prawy obrońca Supry – Sebastian Gwóźdź, jednak zawodnik Raduni, stojący w polu karnym zablokował strzał ręką, przybierając pozycję, której nie powstydziłby się bramkarz. Sędziowie nie zdecydowali się jednak na odgwizdanie rzutu karnego, ku zdziwieniu zarówno zawodników, jak i kibiców zebranych na stadionie.

Wątpliwości, co do odgwizdania rzutu karnego, sędziowie nie mieli po drugiej stronie boiska. Ewidentny faul spóźnionego zawodnika Supry w polu karnym skutkował rzutem karnym dla gospodarzy. Strzał z jedenastego metra wybronił Adrian Puncewicz, jednak przy dobitce nie miał szans. Prowadzenie drużynie Raduni w 70 minucie dał Christian Domashke.

Od tego momentu Supra zaczęła atakować bramkę gospodarzy z jeszcze większym natężeniem, stwarzając sobie wiele dogodnych sytuacji. Tego dnia jednak bardzo dobrze dysponowany był bramkarz Raduni – Kacper Czajkowski, który skutecznie utrudniał strzelenie bramki. Mecz stał się tak otwarty, że obydwa zespoły stwarzały sytuacje jedną po drugiej. Ostatecznie żadnej z ekip nie udało się zmienić wyniku spotkania. Mecz zakończył się wygraną drużyny Raduni II Stężyca 1:0.

Radunia II Stężyca – SUPRA Kwidzyn 1:0

Bramki: Christian Domashke (70’)

SUPRA: A. Puncewicz , S. Gwóźdź, M. Alaburda, K. Karpus, P. Barwiński, P. Obiała, P. Juchniewicz, M.Górka, T. Wacławski, P. Wojtaś, D. Staniaszek

Radunia II Stężyca: K. Czajkowski, D. Gębiś, T. Dejewski, M. Ceremus, F. Lipka, Ch. Domashke, R. Stępień, W. Jakubik, A. Rajski, P. Wojowski, P. Kita

Kolejny mecz Supry Kwidzyn odbędzie w sobotę 11 marca w Pelplinie z miejscowym zespołem Centrum Pelplin. W pierwszej rundzie zwycięsko z pojedynku wyszli piłkarze z Pelplina. Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, na które wszystkich sympatyków drużyny Supra Kwidzyn serdecznie zapraszamy!

 

Poprzedni artykułNadjeżdża Milko Mazury MTB 2023
Następny artykułInformacja o trwałości projektu „RAZEM na rzecz kwidzyńskiej integracji społecznej”