Drugi w tym roku transport darów zakonu Johannitów dla szpitala w ukraińskim Barze dotarł do Kwidzyna. To między innymi urządzenia i sprzęt medyczny wykorzystywany podczas operacji. Dary osobiście zgromadził i przygotował do transportu dr Chrystian Meyl z Zakonu Johannitów.
Tym razem jednak wizyta miała także osobisty akcent. Dr Chrystian Meyl przywiózł między innymi dar dla rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem. To wózek inwalidzki, który za pomocą specjalnego mechanizmu może pokonywać schody. Dzięki niemu rodzice nie będą musieli już wnosić dziecka i wózka na czwarte piętro budynku.
Kazimierz Gorlewicz, przewodniczący rady miejskiej w Kwidzynie, który jest inicjatorem wsparcia szpitala w Barze, podkreśla, że wartość darów Johannitów to ok. 25 tys. euro. Dary są przygotowane do transportu i zostaną przekazane podczas uroczystego otwarcia Domu Polskiego w Barze, które odbędzie się 30 maja. To różnego rodzaju medykamenty, stół operacyjny, urządzenia do EKG i USG, lampy oraz inne elementy wyposażenia sali operacyjnej, a także igły, wenflony, fartuchy i opatrunki. Dodatkowo dr Chrystian Meyl przywiózł zestaw narzędzi chirurgicznych i sterylizator.
Poza tym już prywatnie, z pomocą swoich przyjaciół w Niemczech, zebrał kolejne pieniądze (1350 euro) dla dzieci z Baru, które przyjadą do Kwidzyna na kolonie. W tym roku przyjadą także dzieci z Ługańska. W Barze przebywają bowiem uchodźcy z tego miasta. Dr Chrystian Meyl zapowiada dalszą pomoc. Samorząd miasta także zamierza pomóc, aby dzieciom został zapewniony lipcu atrakcyjny wypoczynek nad morzem. Pomoc zakonu Johannitów nie ogranicza się tylko do organizowania darów, ale ma charakter stały. Przykładem jest stacja socjalna prowadzona we współpracy z samorządem Kwidzyna. Stacja pomaga przede wszystkim osobom starszym, obłożnie chorym oraz niepełnosprawnym. Najbardziej potrzebujący mieszkańcy mogą korzystać z usług apteki funkcjonującej w ramach stacji. Samorząd miasta chcąc docenić zaangażowanie Johannity, planuje w tym roku nadać mu tytuł Człowieka Roku.