Szczypiorniści MMTS Kwidzyn zakończyli I rundę sezonu 2018/2019 zwycięstwem. W meczu 13 Serii PGNiG Superligi Mężczyzn pokonali Energę MKS Kalisz 24:21. Czerwono-czarni wyszli na prowadzenie już w 11. minucie i nie oddali go do końca spotkania.
Początek meczu był wyrównany, a wynik oscylował wokół remisu. Sytuacja zmieniła się jednak od 11. minuty gry, kiedy to przy remisie 5:5 znakomitą partię rozegrali gospodarze. Dobra gra MMTS w obronie sprawiła, że podopieczni trenera Tomasza Strząbały zdobyli pięć bramek z rzędu i po 21 minutach gry prowadzili 10:5. Znakomitą serie zaliczył zaliczył przede wszystkim Robert Orzechowski, który skutecznie zakończył trzy kolejne akcje swego zespołu. Oprócz niego trafiali również Adrian Nogowski i Andrzej Kryński. Prowadzenie kwidzynian mogło być jeszcze lepszy, ale swojej szansy z rzutu karnego nie wykorzystał Michał Potoczny. Pięciobramkowe prowadzenie nieco ostudziło zapędy gospodarzy i w końcówce pierwszej połowy ponownie dali o sobie znać kaliszanie. Bramki Kiryła Kniazieua, Macieja Pilitowskiego i Dzianisa Krytskiego pozwoliły gościom zmniejszyć rozmiar strat do zaledwie 2 bramek – 11:9. Tuż przed przerwą trafił jeszcze Arkadiusz Ossowski i kwidzynianie schodzili na przerwę prowadząc 12:9.
Po zmianie stron trwała zacięta walka. Czerwono-czarnych do boju prowadził Arkadiusz Ossowski, jednak to goście odrabiali straty. W 38. minucie po bramkach Macieja Pilitowskiego i Michała Dreja zbliżyli się do kwidzynian na dwie bramki – 15:13. Trzy minuty później po trafieniach Michała Bałwasa była to już tylko jedna bramka różnicy – 16:15. Wówczas jednak kwidzynianie poprawili swoje szyki w obronie i zaczęli ponowie budować swoją przewagę. Przez koleje 9 minut gospodarze zdobyli 5 bramek przy dwóch trafieniach rywali, co dało prowadzenie MMTS 21:17. Wypracowana czterobramkowa przewaga utrzymała się do 57. minuty i stanu 23:19. W końcówce straty próbowali jeszcze zniwelować Maciej Pilitowski oraz Dzianis Krytski, jednak wygrana gospodarzy była już zapewniona. Zwycięstwo przypieczętował Michał Peret, który efektownym rzutem ustalił wynik na 24:21.
MMTS Kwidzyn – Energa MKS Kalisz 24:21 (12:9)
MMTS: Dudek, Szczecina – Orzechowski 6, Kryński 4, Krieger 1, Peret 4, Adamski 3, Szczepański, Rosiak, Nogowski 1, Ossowski 5, Potoczny, Landzwojczak, Przytuła.
Energa MKS: Padasinau, Zakreta – Bałwas 2, Bożek, Drej, Klopsteg, Misiejuk 1, Grozdek, Szpera 4, Pilitowski 5, Kniazeu 2, Krytski 5, Czerwiński 1.