fot. Mateusz Falkiewicz / MMTS Kwidzyn

Gracze MMTS Kwidzyn skutecznie zrewanżowali się głogowianom za porażkę odniesioną w pierwszej rundzie. Na własnym terenie czerwono-czarni wygrali 28:25, a 8 bramek rywalom rzucił Michał Potoczny. Tytuł MVP spotkania trafił jednak do Łukasza Zakrety.

Początek meczu to przygniatająca przewaga kwidzynian, którzy starali się wykorzystywać każde potkniecie rywali. Do tego świetnie w bramce MMTS prezentował się Łukasz Zakreta, który chwilami stanowił przeszkodę nie do pokonania. W efekcie po kwadransie gry MMTS prowadził z głogowianami aż 8:2. Co więcej dopiero chwilę później gracze Chrobrego zdobyli swoją pierwszą bramkę z gry. Kwidzynianie grali natomiast swoje, a po trzech trafieniach świetnie dysponowanego tego dnia Michała Potocznego, przewaga gospodarzy wzrosła do 7 bramek – 11:4. Wysokie prowadzenie utrzymało się jednak tylko do 22 minuty i wyniku 13:7. Wówczas znakomitą serię rozegrali głogowianie, którzy zdobyli 4 bramki z rzędu i na 4 minuty przed zakończeniem pierwszej zbliżyli się do gospodarzy na 2 trafienia – 13:11. Serię gości przerwało dopiero skuteczne trafienie Michała Potocznego. Jak się później okazało trzybramkowa różnica utrzymała się do końca pierwszej połowy tego spotkania.

Po przerwie coś zepsuło się w dobrze działającej drużynie z Kwidzyna. W grę coraz częściej wkradały się błędy i niedokładność. Goście natomiast, po trafieniach Jakuba Orpika, Oleksandra Tile i Wojciecha Styrcza, szybko odrobili straty – 16:16. MMTS mógł jednak liczyć tego dnia na Michała Potocznego, który razem z Jakubem Szyszko, odpowiedzieli rywalom tym samym, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 19:16. I choć goście zdołali jeszcze raz doprowadzić do remisu – 20:20, to MMTS wytrzymał napór przeciwnika i nie pozwolił rywalom na nic więcej. Co więcej przez kolejne 10 minut brylowali kwidzynianie, którzy przy świetnych interwencjach Łukasza Zakrety zdobyli 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu rywali (Wojciech Dadej). Na 4 minuty przed końcem meczu MMTS prowadzi zatem już 26:21 i sprawa zwycięstwa w tym spotkaniu wydawała się rozstrzygnięta. W końcówce gole Wojciecha Styrcza pozwoliły na zmniejszenie rozmiarów porażki Chrobrego, jednak komplet punktów tym razem został w Kwidzynie.

MMTS Kwidzyn – Chrobry Głogów 28:25 (16:13)

MMTS: Zakreta, Dudek – Kornecki 1, Grzenkowicz 1, Orzechowski 5, Kutyła 2, Majewski 2, Wawrzyniak, Potoczny 8, Szyszko 7, Jarosz 1, Landzwojczak, Jankowski 1.

Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski, Zdobylak 3, Warmijak, Kosznik 2, Tilte 5, Orpik 1, Jamioł, Dadej 5, Matuszak 2, Otrezov, Styrcz 7, Paterek, Skiba.

Zdjęcia: Mateusz Falkiewicz/MMTS Kwidzyn

Poprzedni artykułInformacja o trwałości projektu „RAZEM na rzecz kwidzyńskiej integracji społecznej”
Następny artykułParkur na Miłosnej