Kwidzyńskie Biesiady Podróżnicze. Inauguracja stała się dziś faktem. To efekt spotkania burmistrza Kwidzyna Andrzeja Krzysztofiaka i kwidzyńskiego podróżnika Piotra Opaciana. To także wspólna fascynacja gdyńskimi Kolosami, które raz w roku ściągają największych polskich podróżników i rzesze widzów. W Kwidzynie postanowiono zorganizować takie spotkania w formie cyklicznych biesiad, unikatowych w skali kraju.
W gościnnych progach Restauracji „Zielony Pieprz”, po wprowadzeniu burmistrza rolę gospodarza przejął na siebie Piotr Opacian, który zajmująco i z pasją opowiadał o swojej wyprawie na rzece Oleniok na Syberii. Michał Witkiewicz, równie wytrawny, choć mniej ekstremalny, podróżnik zawiódł licznie zgromadzoną publiczność na drogi i bezdroża Ameryki Centralnej, do Belize, Gwatemali, Salwadoru, Hondurasu, Costa Rici, Panamy i Nikaragui. I na koniec Paweł Kunz obiegł niemal cały świat, skupiając się nie tylko na lokalnych urokach (Maroka, Izraela, Iranu, Grenlandii), ale także na praktycznych poradach, jak dotrzeć do wybranych miejsc za niewielkie pieniądze- na weekendową pizzę do Rzymu za złotówkę, cappuccino do Wenecji za 50 zł, na Korfu za jeden grosz czy do Turcji za 4 zł, konkludując, że mniej ważny jest kierunek, a bardziej to czy chcemy i że jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Biesiady Podróżnicze, których gospodarzem jest Piotr Opacian, a organizatorem Urząd Miasta, będą odbywały się od przyszłego roku co kwartał. Kto nie był niech żałuje i wypatruje zapowiedzi kolejnego spotkania i wyjątkowych podróżniczych gawęd.
Zdjęcia: Aleksander Łubiński/Miasto Kwidzyn