Po twardym i niezwykle zaciętym spotkaniu MMTS Kwidzyn pokonał Chrobrego Głogów 24:27. Po bardzo dobrym początku (1:6), podopieczni trenera Dmytro Zinchuka niestety oddali pole gry gospodarzom. Co gorsza plac gry musieli opuścić kontuzjowani Michał Peret i Przemysław Rosiak. Jednak mimo czterobramkowej straty MMTS odbudował się i w końcowym kwadransie nie tylko odrobił straty, ale zapewnił sobie zwycięstwo w głogowskiej hali. Najskuteczniejszym pod bramką rywali był Robert Orzechowski (6 bramek), ale słowa uznania należą się również Bartoszowi Dudkowi, Kacprowi Adamskiemu, Ryszardowi Landzwojczakowi czy debiutującemu Nikodemowi Kutyle.
Początek meczu był wręcz wymarzony dla zespołu z Kwidzyna. Przy znakomitej dyspozycji Krzysztofa Szczeciny, czerwono-czarni rozpoczęli grę od prowadzenia 0:4. Po dwie bramki zdobyli wówczas Robert Orzechowski oraz Michał Peret. Gospodarze swoją pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 9. minucie, na co kwidzynianie odpowiedzieli trafieniami Andrzeja Kryńskiego i Damiana Przytuły. Po 11 minutach gry czerwono-czarni prowadzili zatem w Głogowie 1:6.
Pięciobramkowa przewaga Kwidzyna utrzymała się przez kolejne 3 minuty do stanu 3:8. Wówczas dostęp do bramki głogowian zamurował Rafał Stachera, który stał się dla kwidzynian przeszkodą nie do przejścia. Z takim wsparciem gospodarze ruszyli do ataku rzucając 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu Roberta Orzechowskiego. Po 21 minutach gry gospodarze zatem doprowadzili do remisu 9:9. Trzy minuty wcześniej, przy stanie 7:9 dla kwidzynian, boisko opuścić musiał kontuzjowany Michał Peret. Obrotowy MMTS wracając z połowy przeciwnika dość niefrasobliwie nadepnął na stopę Przemysława Rosiaka i podkręcił staw skokowy. Z grymasem bólu opuścił plac gry i już nie pojawił się do końca tego spotkania. Niestety w 24. minucie boisko opuścił także Przemysław Rosiak, który po udanym przechwycie i kontrze zdobył jedenastą bramkę dla swojego zespołu – 11:11. Kapitan MMTS z podejrzeniem zerwania więzadła przedniego kolana opuścił parkiet na noszach i sytuacja kadrowa czerwono-czarnych robiła się coraz bardziej dramatyczna.
Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie wynikiem 13:11, po tym jak w końcówce dwa rzuty karne wykorzystał Marcel Zdobylak. Po zmianie stron w bramce gospodarzy coraz lepiej poczynał sobie Michał Kapela. W efekcie głogowianie systematycznie powiększali swoją przewagę. W 38. minucie, po trafieniu Rafała Jamioła, gospodarze prowadzili już 17:13. Wówczas jednak kwidzynianie złapali drugi oddech dzięki skutecznym interwencjom Bartosza Dudka. Dzięki grze bramkarza MMTS i trafieniom Kacpra Adamskiego i Ryszarda Landzwojczaka, strata kwidzynian zmniejszyła się do zaledwie 2 trafień – 17:15.
Kwidzynianie walczyli dalej i w 49. minucie, dzięki trafieniom debiutującego na parkietach PGNiG Superligi Nikodema Kutyły, doprowadzili do remisu 19:19. Chwilę później skuteczne rzuty Kacpra Adamskiego i Roberta Orzechowskiego wyprowadziły natomiast MMTS na przewagę dwóch bramek – 19:21. Gospodarze jednak nie rezygnowali i po trafieniach Damiana Krzysztofika i Adama Babicza ponownie mieliśmy remis 21:21. Na więcej nie pozwolili jednak goście. W bramce świetnie interweniował Bartosz Dudek, a bramki zdobywali Kacper Adamski oraz Ryszard Landzwojczak. Na minutę przed końcem meczu, po fantastycznym zwodzie gola zdobył także Nikodem Kutyła, wyprowadzając MMTS na przewagę czterech bramek – 22:26. W końcówce meczu gości postraszył jeszcze Miłosz Bekisz, ale trafienie Ryszarda Landzwojczaka pozwoliło kwidzynianom cieszyć się ze zwycięstwa i kompletu punktów wyrwanych głogowianom.
Zdjęcia: materiały prasowe Chrobrego Głogów
Chrobry Głogów – MMTS Kwidzyn 24:27 (13:11)
Chrobry: Stachera, Kapela – Zdobylak 2, Warmijak, Klinger, Babicz 6, Przysiek 2, Tylutki, Marszałek, Orpik, Jamioł 6, Krzysztofik 3, Bekisz 5, Makowiejew.
MMTS: Szczecina, Dudek – Grzenkowicz 1, Orzechowski 6, Kryński 2, Krieger, Peret 2, Adamski 5, Biegaj, Rosiak 1, Guziewicz 1, Netz, Ossowski 1, Kutyła 3, Landzwojczak 4, Przytuła 1.