Dwudziesty ósmy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy powoli przechodzi do historii. Zbieraliśmy pieniądze dla dziecięcej medycyny zabiegowej. Mieszkańcy Kwidzyny i tym razem nie zawiedli, mając zapewne świadomość, że ze sprzętu kupowanego z ogólnopolskiej zbiórki, sami także korzystają.
W tym roku spotkaliśmy się na hali sportowej przy ul. Wiejskiej, do której zawitały tysiące mieszkańców naszego miasta. No i atrakcje. Mażoretki, kwidzyńskie zespoły muzyczne ze szkół i przedszkoli, klub miłośników rocka, chór gospel „Harfa”, Łobuziary i Pas de Noma. A w mieście dziesiątki wolontariuszy z kwidzyńskiego sztabu WOŚP po kierunkiem Lidia Dyksa. Na hali sportowej wiele emocji wzbudziła licytacja, którą prowadził między innymi burmistrz Andrzej Krzysztofiak. Obrazy Marty Judkowiak, kwidzyńskich plastyków z klubu „Kontrasty”, honorowy numer startowy Biegu Papiernika, całoroczny karnet na basen, balijskie masaże, gadżety promocyjne miasta i Powiślańskiego Banku Spółdzielczego, a nawet kosz jaj od szczęśliwych kur szybko znajdowały chętnych, podobnie jak wiele produktów spożywczych sprzedawanych w hali przez różne instytucje i organizacje miejskie.
Na prośbę burmistrza, przed światełkiem do nieba, minutą ciszy uczczono pamięć Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, zamordowanego w czasie ubiegłorocznego finału WOŚP.
W tym roku w Kwidzynie udało się zebrać 166 381,99 zł, w tym 25 500 zł pochodzi z internetowej licytacji złotych serduszek. Nadal można brać udział w internetowej aukcji na Allegro, na stronie WOSPKwidzyn.
Zdjęcia: Grzegorz Drosiński