Tradycji stało się zadość. Wraz z Dniami Kwidzyna nadciągnęły nad nasze miasto deszcze. Na szczęście mimo początkowych obaw, pogoda okazała się łaskawa i w najważniejszych momentach weekendu rozpogadzało się.
Oferta tegorocznego święta miasta okazała się nader ciekawa. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Grały zespoły młodzieżowe, grały prawdziwe gwiazdy polskiej sceny (Hey, Zakopower), amatorzy sportu zmagali się w przeróżnych konkurencjach, a dzieci mogły poszaleć na dmuchanych zjeżdżalniach i w basenie pływając w nadmuchiwanych kulach lub postrzelać z paintballu.
Nowością wśród atrakcji był zestaw konkurencji zręcznościowych dla całych rodzin pod nazwą Family Challenge. Także nowym i trafionym pomysłem okazało się mobilne Kino 5D. Prezentowane były dwa filmy, dla dzieci historia króliczka, oraz produkcja dla widzów o mocnych nerwach, oczywiście z przymrużeniem oka. Każdy seans zbierał komplet widzów.
Po ostatnim, niedzielnym koncercie, odbył się, zawsze oczekiwany pokaz fajerwerków. Z roku na rok ta ostatnia, zamykająca Dni Kwidzyna atrakcja, jest coraz efektowniejsza. Takiego pokazu jak wczorajszy chyba jeszcze Kwidzyn nie widział. Kto nie był niech żałuje.